Imagin nie mój , a takiej jednej dziewczyny . / Malikowa
____________________________________________________________________________
Chłodny wiatr owiewał ci twarz,idziesz swoim ulubionym parkiem.widzisz miejsce w którym wszytsko się zaczęło i skończyło.wszystkie uśmiechy,pocałunki,łzy i śmiechy.
Każda myśl była związana z nim , każde wspomnienie.
Na myśl,że to wszystko się skończyło chce ci się płakać...
cierpisz od środka , twoje serce pękło kiedy odszedł
chcesz to wszystko skończyć...
pragniesz aby twoje serce przestało bić ..
postanawiasz zakończyć swój żywot w okrutny sposób
najboleśniej jak to tylko możliwe
Czy rzucenie się z mostu to wyjątkowo okrutny sposób?
Postanawiasz iść tam , gdzie spotkaliście się po raz 2 , w to miejsce gdzie będziesz mogła to zrobic ..
Siadasz pod drzewem i wyciągasz nóż...
patrzysz na niego zaszklonymi oczami .
"To trudne"-pomyślałaś i zaczęłaś mocno płakać".
położyłaś nóż na trawie i wytarłaś oczy .
Podniosłaś się i usiadłaś na waszej ławce.
przejechałaś palcem po wyrytym serduszku z waszymi inicjałami
Nagle poczułaś czyjś oddech na szyi
poczułaś ten zapach.
powoli się odwróciłaś.
zobaczyłaś te oczy , które tak kochałaś .
Te usta które jeszcze miesiąc temu całowały twoją szyję
te włosy , które zawsze tarmosiłaś
Tego chłopaka którego tak cholernie kochałaś.
tak bardzo pragnęłaś dotknąć jego ust swoimi
-Niall!?Co ty tu robisz?!-poderwałaś się z ławki
patrzyl na ciebie milcząc
-Dlaczego nic nie mówisz?-wyszeptałaś patrząc mu w oczu.
- Przepraszam - powiedział nie dosłyszalnie i syzbko otarł łze , która spłyneła mu po policzku
-Zwykłe przepraszam nie wystarczy.Zraniłeś mnie i to cholernie mocno-przyłożyłeś rękę do swojej klatki.
- Co to jest ? - przejechał palcem po twojej ręce gdzie miałaś kilka ran od żyletek ..
Zakryłaś nadgarstek rękawem od swetra.
-To jest znak jak bardzo cierpiałam kiedy odszedłeś-w oczach miałaś pełno łez które.
,które chciały wylecieć,ale im nie pozwalałaś
- Dlaczego ... dlaczego ... ? - spytał i pozwolił by łzy kapały po jego policzkach
-Kurde.Niall zrozum to,że ja cię kochałam najbardziej na świecie,a ty tak po prostu mnie rzuciłeś.Zostawiłeś jak zepsutą zabawkę
- ja nie chcialem , wiesz o tym , że musiałem ... fanki cię hejtowały ... ja wyjeżdzałem w trasy ..
-Ale nie musiałeś zostawić mnie w tak okrutny sposób.Wiesz w ogóle jak to bolało?!Jak ja się wtedy poczułam?!-wykrzyczałaś mu to w twarz.
- wiem dlatego , zrezygnowałem z kariery i sławy , dla ciebie , zrozumiałem że cię kocham .. najbardziej na świecie - dotknał ręką twoich włosów tak jak to robił zawsze ..
Nogi ci się ugięły.Poczułaś się tak jak kiedyś.
-Ale jak to zrezygnowałeś?!-zdziwiłaś się.
- kocham cię i tylko ty jesteś tą jedyną , chłopaki są wściekli , wytwórnia tez , ale ja mam to gdzieś , dla mnie jesteś tylko ty i zawszą nią byłaś i ... będziesz
jeśli pozwolisz mi to naprawić ..
Nie wiedziałaś co masz powiedzieć.Z jednej strony cieszyłaś się,że wrócił i chce wszystko naprawić,ale z drugiej byłaś na niego strasznie wściekła,że nie odzywał się przez miesiąc.
- Wybaczysz mi ? - usłyszałaś pytanie , którego bałaś się najbardziej
-Nie prosto jest wybaczyć po takiej krzywdzie.Ale i tak musisz wiedzieć,że nadal cię kocham.Kochałam nawet wtedy kiedy ciebie koło mnie nie było-kilka łez ujrzało światło dzienne.
- wiem , już nigdy tak nie zrobie tylko daj mi , daj mi szansę .. - otarł twoje łzy
-Pozwolisz,że to przemyślę?Jutro,a najpóźniej pojutrze dam ci odpowiedź dobrze??-lekko się uśmiechnęłaś.Po raz pierwszy o tak długiego czasu.
- będę czekał , za bardzo cię kocham aby zrezygnować z ciebie . - pocałował cię w głowe i już chciał odejść , jednak ty szepnęłaś ...
-Kocham cię-ucałowałaś go u policzek.
UŚmiechnął sie i palcem przejechał po twoim policzku , znów utonęłaś w jego oczach .
Nie chciałaś żeby poszedł.Niespodziewanie przytuliłaś się do niego i szepnęłaś...
- Jesteś byłes i będziesz dla mnie zawsze moim Niallerkiem , pamiętaj o tym Niall . Kocham cię jak nikogo innego.
Podniosłaś na niego wzrok.
-Ja ciebie też kocham jak nikogo innego-pocałował cię w czoło.
- Nie umiem tak żyć bez ciebie Niall . Nie umiem , nie chcę i nie potrafię ... - wasze usta się złączyły .
Rozpłynęłaś się.Zatopiłaś się w jego miekkich ustach i słodkim zapachu.
miękkich*
- Wybaczam .. - mówiłaś w przerwie na pocałune
pocałunek *
Gdy oderwaliście się od siebie Niall wykrzyczał na cały głos.
-(T.I.) kocham cię nad życie!!-rozłożyła ręce w twoją stronę.Zaczęłaś się z niego śmiać. *
weszliscie na waszą ławkę i znów się całowaliście z uśmiechem
Potem usiedliście na niej i zaczęliście opowiadać sobie co zmieniło się jak się nie widzieliście.
następnie zaczęliscie planować przyszlość ....
Po trzech miesiącach blondyn oświadczył ci się. :* ♥.